Ile trzeba zarabiać, żeby otrzymać 6000 zł emerytury? Dla 40-latków prognozy są mało optymistyczne

Emerytura marzeń czy finansowe złudzenie?

Myśl o emeryturze potrafi wywołać u wielu z nas dreszcze – nie z radości, ale z niepewności. Choć moment przejścia na zasłużony odpoczynek wydaje się odległy, coraz więcej Polaków w wieku 30–40 lat zaczyna zastanawiać się, co ich czeka za te dwie czy trzy dekady. Wystarczy spojrzeć na dzisiejsze emerytury, by zrozumieć, że bez odpowiedniego przygotowania finansowego trudno będzie żyć godnie po zakończeniu kariery zawodowej. Zwłaszcza jeśli ktoś liczy na świadczenie w wysokości 6000 zł miesięcznie.

Jak ZUS wylicza wysokość emerytury?

Zanim zaczniemy mówić o konkretnych kwotach, warto zrozumieć, na jakiej podstawie Zakład Ubezpieczeń Społecznych ustala wysokość emerytury. W uproszczeniu: kwota świadczenia zależy od zgromadzonego kapitału oraz od długości dalszego trwania życia. Innymi słowy – im więcej składek odprowadzimy i im później przejdziemy na emeryturę, tym większe mamy szanse na wyższą wypłatę.

Na wysokość emerytury składają się trzy elementy: kapitał emerytalny (czyli nasze zwaloryzowane składki), kapitał początkowy (dla osób, które pracowały przed 1999 rokiem) oraz środki zgromadzone na subkoncie w ZUS (dotyczące OFE). Wszystko to jest dzielone przez przewidywaną liczbę miesięcy, przez które będziemy jeszcze żyć – według statystyk demograficznych.

Umowy cywilnoprawne – krótka droga do niskiej emerytury

Warto też wspomnieć o jednym z największych zagrożeń dla przyszłych emerytów – tzw. umowach śmieciowych. Choć kuszą one często wyższą pensją „na rękę” i pozorną elastycznością, w rzeczywistości są finansową pułapką. Osoby pracujące na umowach zlecenie czy o dzieło często nie odprowadzają pełnych składek, a w wielu przypadkach ich praca nie wlicza się do stażu emerytalnego. Efekt? Emerytura w wysokości kilkuset złotych lub… w ogóle brak prawa do niej.

Sam znam przypadek znajomego, który przez ponad 10 lat pracował na umowie o dzieło w branży kreatywnej. Dziś, choć ma świetne portfolio i spore doświadczenie, jego kapitał emerytalny praktycznie nie istnieje. Teraz, mając 43 lata, zaczyna wszystko od nowa – tym razem na etacie, bo zrozumiał, że wolność dziś może kosztować bezpieczeństwo jutro.

Ile obecnie wynosi najniższa emerytura?

W marcu 2025 roku minimalna emerytura w Polsce została ustalona na 1878,91 zł brutto, co przekłada się na nieco ponad 1700 zł netto. Porównując to z minimalnym wynagrodzeniem – wynoszącym 4666 zł brutto – trudno nie zauważyć, jak dramatyczna jest ta różnica. Przy obecnych kosztach życia taka kwota nie wystarcza nawet na opłacenie mieszkania i podstawowych potrzeb.

Dlatego coraz więcej osób zaczyna myśleć strategicznie: jak zapracować na wyższą emeryturę? Co zrobić, by nie oglądać się na państwowe dodatki czy tzw. trzynastki i czternastki?

Zarobki a wysokość przyszłej emerytury – zimne liczby

Dla wielu 6000 zł miesięcznej emerytury to pułap, który wydaje się być wystarczający, by godnie żyć i nie martwić się o każdy grosz. Tyle że osiągnięcie takiego poziomu świadczenia nie jest wcale łatwe – i nie każdemu się to uda.

Według analiz ekonomistów, osoba mająca dziś 30 lat, która marzy o 6000 zł brutto emerytury w przyszłości, musi zarabiać miesięcznie od 7500 do 11 800 zł brutto – przez kolejne 30–40 lat bez większych przerw w zatrudnieniu. Przekłada się to na pensję netto w granicach 5400–8300 zł. A jeśli ktoś chce otrzymywać 7000 zł emerytury, jego pensja powinna wynosić nawet 8700–13 700 zł brutto.

W przypadku obecnych 40-latków sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana. Czas pracy, jaki im pozostał, jest krótszy – a to oznacza konieczność uzyskiwania jeszcze wyższych dochodów, by nadrobić brakujący czas. Szacuje się, że by mieć 4000 zł emerytury z ZUS, już dziś powinni zarabiać ponad 9000 zł brutto. Dla kobiet ta poprzeczka jest zawieszona jeszcze wyżej – z uwagi na niższy wiek emerytalny i tym samym krótszy okres składkowy.

Kobiety na gorszej pozycji

To właśnie kobiety często znajdują się w szczególnie niekorzystnej sytuacji. Wcześniejszy wiek emerytalny (60 lat zamiast 65) w teorii miał być przywilejem, ale w praktyce skraca czas opłacania składek i obniża wysokość świadczenia. Do tego dochodzą przerwy w pracy – urlopy macierzyńskie, wychowawcze – które również odbijają się na przyszłym kapitale.

Moja ciocia przez lata prowadziła mały sklep spożywczy. Przez część tego okresu nie odprowadzała pełnych składek, bo „wszyscy tak robili”. Dziś, mając ponad 60 lat, liczy, że jej emerytura wyniesie choć 2000 zł. Gdy usłyszała o prognozach dla 40-latków, powiedziała tylko: „Nawet sobie nie wyobrażam, co ich czeka, jeśli będą powielać nasze błędy”.

Kalkulatory ZUS i planowanie przyszłości

Na szczęście dziś każdy może sam sprawdzić, ile pieniędzy dostanie na emeryturze. ZUS udostępnia kalkulator, który – po podaniu kilku danych – pokazuje prognozowaną wysokość świadczenia. To dobra okazja, by zderzyć swoje oczekiwania z rzeczywistością. Warto to zrobić wcześniej niż za późno, by ewentualnie wprowadzić zmiany w swojej strategii zawodowej lub inwestycyjnej.

Jeśli planujesz emeryturę za 25–30 lat, warto także rozważyć dodatkowe źródła oszczędzania: IKE, IKZE, PPK czy inwestycje prywatne. Bo choć ZUS jest filarem systemu, nie musi być jedynym.

Przyszłość nie musi być szara, ale wymaga działania

Choć dane i prognozy mogą wydawać się przytłaczające, nie oznacza to, że przyszłość każdego z nas jest z góry przesądzona. Świadomość to pierwszy krok. A kolejnym powinno być działanie – planowanie, oszczędzanie, inwestowanie, wybór odpowiednich form zatrudnienia.

Warto rozmawiać o emeryturze nie jak o odległej wizji, ale jak o realnym etapie życia, który może nadejść szybciej, niż myślimy. Osobiście zmieniłem swoją perspektywę, gdy zostałem ojcem. Nagle zacząłem liczyć, ile naprawdę potrzebuję, by żyć bez stresu po sześćdziesiątce – i ile muszę odkładać, by to było możliwe. Ta kalkulacja dała mi do myślenia. Nie jestem sam – coraz więcej osób w moim wieku zaczyna myśleć podobnie.

Podsumowanie: czy 6000 zł emerytury to luksus dla wybranych?

Choć 6000 zł miesięcznie na emeryturze brzmi jak marzenie, dla wielu może okazać się nieosiągalne, jeśli nie zaczną działać już teraz. Szczególnie dotyczy to obecnych 30- i 40-latków, którzy wchodzą w decydującą fazę swojej kariery zawodowej. To od ich decyzji zależy, czy jesień życia będzie czasem spokoju i spełnienia, czy może walką o każdą złotówkę.

Dlatego warto już dziś pomyśleć o tym, jak wyglądać będzie nasza przyszłość za 20 czy 30 lat. Bo choć nie wszystko zależy od nas – wiele jednak zależy. A świadomość, plan i konsekwencja to najlepszy sposób, by tej przyszłości nie przespać.

A Ty? Czy wiesz, ile musisz zarabiać, by godnie żyć na emeryturze?

Loading

Dodaj komentarz

POLSKA TUTAJ
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.